Archiwum grudzień 2002, strona 1


gru 23 2002 plany legly w gruzach
Komentarze: 1

A mialem cholera takie plany...

Wszystko mi padlo. Litr niezbyt cieplego soku po ostatnim treningu i dzis chory jestem. W gardle mam Sahare, wiec dzisiejszy trening musialem sobie odpuscic. Skupilem sie na treningu teoretycznym, bo wszystko byloby dobrze gdyby nie to wsciekle bolace gardlo...

Moze wyzdrowieje do piatku i wtedy ponowie treningi.

A moze Wy macie jakies sposoby na skuteczne pozbycie sie takiej dolegliwosci??

wloczykij : :
gru 22 2002 Swieta, swieta i treningi
Komentarze: 0

Przyjemne rzeczy : Swieta Bozego Narodzenia i treningi.

Dostalismy osrty przykaz nie obijac sie i nie przejadac. Ze strachu przed utrata formy rzucilem slodycze i trzymas sie bez nich juz 11 dni. We wszystkie nie swiateczne dni trenujemy. Cieszy mnie to bardzo. powiedzialem sobie, ze bede sie dwa razy mocniej przykladal. Trzymajcie za mnie kciuki. Jutro dam wam znac jak bylo.

wloczykij : :
gru 13 2002 piatek 13 - jak bedzie??
Komentarze: 1

Nie wiem jak bedzie, wszak kto to wie??

Ale plany mam. Od 12.40 szkola, potem obiad i na trening.

Trening czyli to co lubie. Najpierw plotki, potem silownia, a na koniec bieganie. To musi dac efekty i daje na treningu wyrownalem juz moj rekord i poprawilem halowy. Bede trenowal, trenowal i byle do przodu.

wloczykij : :
gru 12 2002 Kocham to robic
Komentarze: 3

Skok wzwyz - kocham ten sport. Samo skakanie i ciezki trening. Dzisiaj znowu skakalem i te odglosy odbicia i ladowania na materacu... Krzyki trenera: wygnij sie nad poprzeczka, wy macie ionny krok, wiec przesun sie stiope w tyl,  juz bylo dobrze, tylko z rytmem. Humor treningowy tyupu nie skradaj sie do poprzeczki jak upiory z kraiony deszczowcow :)

Cieszy mnie to zajecie, a jeszcze bardziej to, ze trening znowu jutro i w sobote...

wloczykij : :
gru 10 2002 przyjemnosci i nalogi
Komentarze: 2

Dzisiaj znowu siedem godzin w szkole :(

Jakos to przetrwalem. Jutro tylko 6 i potem fizyka w Palacu Mlodziezy w Katowicach. Bede cztery godziny z Ula. Bardzo to lubie. I fizyka i przebywanie z Ula to czynnosci przyjemne dla mnie. A fizyki beda 2 godziny, a siedzenia z Ula 4. Bedzie bardzo dobrze.

Tylko nalogowcem jestem i juz ledwie zyje. Nie skakalem juz miesiac. Mysle o czwartku, moze na tym treningu...?

wloczykij : :